![]() |
Portrecik na 3 miesiące |
Mamy się też czym pochwalić - klatka zrobiona jest na tip top :D (a przynajmniej na to wygląda :P). Ostatnie zostawania (chyba osiem), niezależnie od długości ich trwania Kiwi grzecznie przespała. Jesteśmy z niej strasznie dumni, bo nie ma również problemu z czystością (wcześniej zdarzały jej się wpadki w klatce, ale wcale im się nie dziwiliśmy - w końcu była młodziutkim szczeniaczkiem). Możemy więc właściwie odhaczyć klatkę jako 'zrobioną' :) Nie mówię tu jednak o zostawaniu w klatce jak ktoś jest w mieszkaniu - zdarzają jej się jęki i stęki (no bo kto by siedział zamknięty skoro tam są ludzie i na pewno mają żarcie albo zabawki!), ale jest zdecydowanie spokojniejsza i bardziej zrelaksowana niż na samym początku. Zdarza jej się nawet z własnej woli iść spać do innego pomieszczenia o czym wcześniej nie było nawet mowy.
![]() |
Pierwsza kość ;) |
Teraz ćwiczymy trochę ogarnięcie ciałka (chodzenie wokół miski), targetowanie łapami, zostawanie. Ciągle pracujemy nad grzecznym witaniem gości i jest zdecydowanie lepiej, ale jeszcze trochę pracy przed nami (a przede wszystkim KONSEKWENCJI w postępowaniu).
W ramach socjalizacji byliśmy jakiś czas temu na specjalnym pokazie na wrocławskiej fontannie. Tłumy ludzi i głośna muzyka nie stanowiły żadnego problemu (przecież człowieki są takie super! :D). Zaliczyliśmy również dworzec kolejowy - akurat ludzi nie było dużo (godzina wieczorna w środku tygodnia), ale ani hala dworca ani perony nie zrobiły na Kiwi żadnego wrażenia. Jedynie podczas wjazdu pociągu Kiwi nieco się zaniepokoiła, ale przecież był pasztecik, więc czym tu się przejmować ;)
Mieliśmy również zaskakującą sytuację - jedna z dziewczyn, która wysiadła z pociągu ze swoim rudym psiakiem (pozdrawiamy serdecznie! :) ) podeszła do nas i spytała się 'Czy to Ashkowe dziecko' :P Kiwi została celebrytką! :D
Z okazji ukończenia kwarantanny Kiwi poznała aussikowego kolegę Harry'ego :) Spacerek zaliczamy do udanych i na pewno spotkamy się jeszcze z Harrym i jego właścicielką :) Zdjęcia są bardzo nieliczne, bo szybko uciekło nam słońce. No i Czarnulka odmówiła pozowania z Harrym po tym jak on chciał pobawić się z nią w typowy aussikowy sposób :P
![]() |
Badylek |
![]() |
Pozujący Harry i Kiwi zajęta wyjadaniem snacków |
Zdjęć zrobiłam naprawdę sporo i trudno jest wstawić tylko parę, ale się postaram ;)
Kiwi otrzymała też parę nowych pseudonimów ze względu na bliskie wizualne pokrewieństwo do różnych zwierząt :P Obecnie jest więc: kozicą, kotem, lisem, oposem, dzikiem a nawet rosomakiem :D
Dziewczyny dużo biegały...
![]() |
Strasznie podoba mi się to ujecie :) |
![]() |
Zrobienie nierozmytego zdjęcia graniczyło z cudem :P |
...by znowu zbiec na dół w szalonym pędzie :P
Kiwi wyglądała przy tym jak kot
Mali zdecydowanie normalniej :P
Wyczyniały wygibasy
![]() |
dzikie skoki |
![]() |
przyczajki |
![]() |
i ataki! |
![]() |
Nos w nos z siostrą |
![]() |
wodopój |
![]() |
Wspólne niuchanie |
![]() |
Obserwacja |
![]() |
Świński ryjek w paszczy |
Ory uczył dziewczyny pozowania do zdjęć na wysokościach :D
Nasz psychol
Z mokrym podwoziem ;)
♥♥♥
Mali
![]() |
Słodkie uszka ^^ |
Takie zdjęcia nigdy mi się nie znudzą ;) |
![]() |
kotecek |
I na koniec zdjęcie pozowane :)
![]() |
Jak rodzinka ;) |
Oczywiście Kiwi spotykała się również ze swoją Najlepszą Kumpelą Pestką :) Przynajmniej raz w tygodniu dziewczyny szaleją razem, tylko jakoś brakuje nam dokumentacji z dwóch ostatnich spotkań... ;)
(może dlatego, że właścicielki korzystają z chwili spokoju jak mogą - grając w planszówki :P).
W tym tygodniu pogoda jest taka piękna a ja akurat pracuje cały tydzień :( Może będzie tak ładnie w sobotę i wybierzemy się na jakiś fajny długi spacer i popstrykam trochę zdjęć...